Geoblog.pl    naszewyprawy    Podróże    Tajlandia 2012    1 dzień w Bangkoku
Zwiń mapę
2012
10
lis

1 dzień w Bangkoku

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8091 km
 
Wylądowaliśmu o 10:00 lokalnego czasu na lotnisku w Bangkoku. Odprawa przebiegła sprawnie poza pomyłką celnika, który skasował
moją wizę jako USED chociaż jest na 2 wjazdy ( ponieważ jedziemy do Kambodży, potrzebna była wiza wjazdowa). Z lotniska do hotelu udaliśmy się taxówką. Trzeba zwracać uwagę jaką taxi się wybiera, ponieważ nie brakuje naciągaczy. Przed lotniskiem jest Taxi national station gdzie za niewielkie pieniądze ( 400 bht) kierowca zawiózł nas do hotelu 40 km z przejazadmi przez autostrady płatne.
Wybraliśmy hotel Aspen Suits w samym centrum Bangkoku. Ten 3 * hotel jest usytuowany w cichym miejscu, 300 metrów od statcji metra.
Hotel rezerwowaliśmy na dzień przed wylotem przez Booking.com.Wieczorem udaliśmy się na poszukiwanie Suan Lim market (tuk tukiem złapanym na ulicy(100 bht)), niestety okazało się że już nie istnieje, chociaż wiele przewodników nadal go poleca.
Zawiedzeni postanowiliśmy zjeść coś lokalnego "na mieście" :) i skusiliśmy się na padthai'a serwowanego ze stoiska na ulicy. Wrażenia kosnumpcji niezapomniane, smakowało nam bardzo i pewnie nie raz zjemy ponownie.
W drodze powrotnej do hotelu chcielismy napić się zimnego piwa, w tym celu poszliśmy na ulicę obok naszego hotelu i jak się okazało trafiliśmy w samo centrum barów z lokalnymi usługami Pań lekkich obyczajów... relacja zdjęciowa poniżej.
Przebywanie w tym miejscu to niezapomniane wrażenie, polecamy każdemu podróżujacemu.
Jutro ruszamy w poszukiwaniu JJ market, po drodze zamierzamy zobaczyć oceanarium.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
! Możliwość dodawania komentarzy do tej podróży została wyłączona przez właściciela profilu
nasa
nasa - 2012-11-10 18:23
wyślijcie mi pocztą takie jedzonko ;) Ps. ja wiem co Artkowi chdzi po głowie.....a raczej kto :)
 
 
naszewyprawy

Ania i Artur
zwiedzili 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 14 wpisów14 5 komentarzy5 33 zdjęcia33 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
09.11.2012 - 25.11.2012